Najpierw brudna robota, potem wymarzone miejsce rekreacji - blisko 90 tys. ton zanieczyszczeń zniknie z dna Brdy i kanału Bydgoskiego. Na rzece rozpoczęło się tzw. bagrowanie. Pierwsze koparki na pontonach pojawiły się przy ul. Oksywskiej - poinformowała TVP Bydgoszcz.   

Brda i kanał to wizytówki Bydgoszczy. Ale według niektórych mieszkańców, to wizytówki, które ciągle pozostawiają wiele do życzenia.

Krokiem w kierunku poprawy sytuacji jest rozpoczęte na rzece bagrowanie, czyli oczyszczanie dna z zanieczyszczeń mineralnych i organicznych. Będzie prowadzone w 26 miejscach, tam gdzie przez ostatnie 60 lat funkcjonowały kanały kanalizacyjne wprowadzające do rzeki zanieczyszczenia z ulic - teraz zastąpione przez oczyszczalnię ścieków.- Na Brdzie będzie wydobytych 26 tysięcy metrów sześciennych, zaś na kanale Bydgoskim ta ilość przekroczy 60 tysięcy metrów nagromadzonych odpadów - tłumaczy Leszek Żuraw z Przedsiębiorstwa Budownictwa Wodnego w Warszawie.

Według deklaracji wykonawcy prac, oczyszczanie ma nie tylko poprawić żeglowność rzeki. Wpłynie także na czystość wody i poprawi walory turystyczne. Władze spółki Miejskie Wodociągi i Kanalizacja zapewniają, że inwestycja na Brdzie to "kropka nad i" w systemie kanalizacyjnym Bydgoszczy. - W czerwcu, gdy to się zakończy, to już będzie definitywny powrót do natury, do czystego środowiska - uważa Stanisław Drzewiecki, prezes MWiK.

Odpady mineralne z dna rzeki są teraz przewożone barkami w okolice mostu kolejowego, gdzie posłużą do wzmocnienia lewego brzegu rzeki.

Źródło: Tomasz Giska , TVP Bydgoszcz, www.tvp.pl