Stowarzyszenie Ekologiczno - Kulturalne "Wspólna Ziemia" - witamy na naszej stronie
Muzeum Mitologii Słowiańskiej
Biedronka Gąsienica

Sumienie Czarnej Owcy - blog Radka Sawickiego

Powrót

2013-12-19 Stracona baszta przy ulicy Jeziornej

W 2009 roku została sprzedana za kwotę 50.000 zł średniowieczna baszta położona przy ulicy Jeziornej 4 w Chojnicach, tuż przy stadionie „Chojniczanki”. Do momentu sprzedaży pozostawała ona w zasobach spółki miejskiej ZGM.

Burmistrz Chojnic, Arseniusz Finster, zapowiadając chęć sprzedaży zabytkowego budynku, zapewniał opinię publiczną, że warunkiem sprzedaży przez Miasto zrujnowanej baszty będzie doprowadzenie jej przez nowego właściciela do wyglądu z epoki. Miało to nastąpić w przeciągu trzech lat od sprzedaży. Niestety, we wrześniu minęły cztery lata od zbycia baszty przez ZGM, zaś jej remont nawet się nie rozpoczął. Dlaczego? Bo burmistrz pokpił sprawę.

W sierpniu 2007 roku Arseniusz Finster wypowiadał publicznie następujące deklaracje: - W prezencie od miasta (nabywca – przyp. autora) dostanie gotowy projekt, a na jego realizację dostanie 3 lata. Jeśli w tym czasie nic się z budynkiem nie zmieni, baszta wróci na własność miasta. Nie popełnimy tego samego błędu, co z Wieżą Ciśnień, którą miasto sprzedało za symboliczną złotówkę, a nie zobowiązało prawnie nowego właściciela do szybkiego remontu. (źródło: naszemiasto.pl).

Powołując się na cytowaną powyżej wypowiedź burmistrza, w październiku br. Stowarzyszenie "Wspólna Ziemia" wystąpiło do chojnickiego Urzędu Miejskiego z zapytaniem na jakim etapie jest proces egzekwowania odzyskiwania na własność Miasta Chojnice baszty przy ulicy Jeziornej? Pełna treść pisma skierowanego do UM znajduje się tutaj. W odpowiedzi ratuszowi urzędnicy napisali, iż Urząd Miejski nie posiada informacji na wnioskowany temat (skan pisma z odpowiedzią Ratusza załączony jest pod tekstem).

Miasto rzeczywiście przekazało nowemu właścicielowi projekt pożądanego stanu i wyglądu baszty, jednak w notarialnym akcie sprzedaży (kopia załączona pod tekstem) ani słowa nie zapisano o tym, że nabywca ma wykonać remont kupowanego budynku w ciągu trzech lat. W ogóle nie napisano nic o remoncie! Zatem gadanina burmistrza to kolejny przykład pustosłowia i budowania wizerunku zaradnego włodarza w oparciu o kłamstwa.

Burmistrz Arseniusz Finster dopuścił do zbycia średniowiecznej baszty, położonej w ścisłym centrum miasta, za symboliczną kwotę 50.000 zł, mamiąc opinię publiczną zapewnieniami, że nowy właściciel poniesie koszty doprowadzenia obiektu do używalności i atrakcyjnego średniowiecznego wyglądu. Nic takiego nie nastąpiło, natomiast Miasto Chojnice utraciło możliwość wpływu na sprzedany zabytkowy obiekt. Powtórzyła się sytuacja sprzed lat, gdy Ratusz sprzedawał Wieżę Ciśnień.

Aktualnie burmistrz bardzo mocno angażuje się w pozyskiwanie funduszy na remont innej chojnickiej baszty, należącej do parafii. Nasuwa się pytanie o punkt ciężkości zaangażowania opłacanego z publicznych pieniędzy burmistrza. Czy Arseniusz Finster pracuje jeszcze dla samorządowej wspólnoty chojniczan, czy już dla parafii i księdza Dawidowskiego? Dlaczego nie potrafił lub nie chciał pozyskać pieniędzy na remont i adaptację dla celów społecznych baszty należącej do Miasta, zaś skutecznie lobbuje na rzecz remontu własności kościelnej?



Fotogaleria:
baszta przy ulicy Jeziornej - stan obecny
baszta przy ulicy Jeziornej - stan obecny
baszta przy ulicy Jeziornej - projekt
Pliki do pobrania:
akt notarialny baszta Jeziorna (6,760 kB)
wyjaśnienia Ratusza (69 kB)

Drukuj treść

Zobacz archiwum