Stowarzyszenie Ekologiczno - Kulturalne "Wspólna Ziemia" - witamy na naszej stronie
Muzeum Mitologii Słowiańskiej
Biedronka Gąsienica

Sumienie Czarnej Owcy - blog Radka Sawickiego

Powrót

2016-07-17 Torzewski pozwał organizatora Dni Chojnic

Marek Torzewski, światowej sławy tenor, który występował w minionym roku podczas Dni Chojnic, pozwał spółkę Promocja Regionu Chojnickiego, a także Bogdana Duraja, właściciela jednego z lokalnych portali internetowych. Zarzucił im między innymi nieuprawnione wykorzystanie jego wizerunku i dorobku artystycznego.

Dlaczego mnie to nie dziwi?! Ano dlatego, że prezesem Promocji Regionu Chojnickiego jest Roman Guzelak, człowiek, któremu trzeba tłumaczyć co oznacza sformułowanie "kopia umów" oraz wskazywać właściwy kontekst słowa "występuje", użytego w korespondencji. Człowiek, który będąc od ponad dekady prezesem samorządowej spółki, wciąż nie zna postanowień kodeksu postępowania administracyjnego i zasad kancelaryjnych. Ale zna Arseniusza Finstera. I chyba to wystarcza, zamiast kompetencji.

Według Marka Torzewskiego spółka Promocja Regionu Chojnickiego nie dopełniła obowiązków organizatora imprezy masowej, jaką były Dni Chojnic. Z tego powodu zabrakło stosownego, wymaganego prawem regulaminu takiej imprezy, w której znaleźć powinny się, oprócz zapisów dotyczących bezpieczeństwa uczestników, także postanowienia określające zasady rejestrowania i upubliczniania zapisów audio i video z przebiegu Dni Chojnic. Zgłaszający roszczenia artysta uważa, że nie dotrzymano następującego zapisu z zawartej z nim umowy: "Strony umowy ustalają, że wszelkie sprawy dotyczące wykorzystania artystycznego wykonania i wizerunku Wykonawcy oraz jego zespołu, którego dotyczy w/w umowa, do celów reklamowych, archiwalnych, reporterskich i wydawniczych na wszelkich znanych nośnikach audio - video, filmowych, Nowe Media będą podlegały osobnym ustaleniom przez strony umowy i indywidualnej, pisemnej zgody Wykonawcy."

Do tej pory w Sądzie Okręgowym w Słupsku odbyła się jedna rozprawa w tej sprawie. Kolejna wyznaczona jest na 14 września tego roku. Roman Guzelak musi tłumaczyć się z postawionych zarządzanej przez niego spółce zarzutów. To nie jest news utrwalający pozytywny obraz chojnickich władz i pewnie dlatego opinia publiczna nie została o tym wstydliwym fakcie poinformowana przez burmistrza Arseniusza Finstera na żadnej z organizowanych przez niego konferencji prasowych. Chociaż, według mojej wiedzy, włodarz został wezwany do sądu w Słupsku w charakterze świadka, zatem temat na pewno zna.

Marek Torzewski w telefonicznej rozmowie ze mną powiedział, że od 35 lat występuje na scenie, ale to czego doświadczył w Chojnicach zdarzyło mu się po raz pierwszy. Przykro było tego słuchać. Natomiast miło było dowiedzieć się, że zamieszkały w Brukseli artysta czytuje od czasu do czasu mój blog ;-) A także blogi innych chojnickich kontestatorów zastanej rzeczywistości. Tam znalazł relacje z mozolnych prób pozyskania od Romana Guzelaka informacji publicznych dotyczących działalności zarządzanej przez niego spółki.

A tak swoją drogą to tenor Torzewski, podobnie jak ja i wiele innych osób, czeka na moment, gdy świat dowie się w końcu ile za poprowadzenie dyskoteki pod gwiazdami skasował Bogdan Duraj. Pisałem o tym już dość dawno temu tutaj i wciąż czekam na odpowiedź...


Fotogaleria:
Marek Torzewski w Chojnicach, fot. Krzysztof Różycki, portal www.chojnice24.pl

Drukuj treść

Zobacz archiwum