Aby mieć gwarancję, że je się dobrze i zdrowo najlepiej samemu uprawiać warzywa i owoce na swój stół, oczywiście bez użycia chemii i genetycznych modyfikacji. Metoda DIY, czyli do it yourself, znajduje zastosowanie nie tylko przy produkcji punk rockowych fanzinów i subkulturowych gadżetów, ale także przy wytwarzaniu zdrowej, pełnowartościowej i smacznej żywności. Śmiem ogłosić (...)

Sobota minęła nam rowerowo. Wspólnie z Wandą i Mikołajem - jako część niewielkiego, spontanicznie zawiązanego kolektywu krajoznawczo-turystycznego - na dwóch kółkach penetrowaliśmy piękną Ziemię Chojnicką. Wystartowaliśmy w samo południe spod OSM w Chojnicach, minęliśmy Igły, Czartołomie i kawał lasu, by dotrzeć w końcu na zasłużony popas do Klosnowa. Dalsza trasa prowadziła przez teren PN (...)

W piątkowe popołudnie udałem się z rodziną w okolice Męcikała, dokładnie - do Babiego Dołu, a jeszcze dokładniej - na pozostałości zabudowań po tzw. Ameryce, czyli leśnym siedlisku, które do lat 40. minionego wieku zamieszkiwała rodzina Januszewskich herbu Dąbrowa. O miejscu tym i jego ciekawej historii opowiadała mi przed wieloma laty ciocia, której matka - Leokadia z domu Januszewska - (...)

Najpierw zajęcia z młodzieżą na torfowisku w okolicy Funki, później samotna wyprawa do Lasu Wolność. Tak w skrócie wyglądał dzisiejszy dzionek. Jeszcze zanim o poranku dotarłem do Harcerskiego Centrum Edukacji Ekologicznej po swoją grupę, na trasie znalazłem martwą, rozjechaną wiewiórkę. Taki pierwszy, mocny przyrodniczy akcent dnia... Po drodze przez las pod korą suchej brzozy chłopcy z (...)

Wczoraj znowu udaliśmy się w plener. Tym razem wybór padł na okolice dębu Bartuś i jeziorka Kacze Oko w Parku Narodowym "Bory Tucholskie". Jest to jezioro dystroficzne, typowe oczko polodowcowe z płem torfowym i roślinnością torfowisk wysokich. Tuż obok znajduje się bliźniacze Rybie Oko oraz Płęsno, leżące w ciągu Strugi Siedmiu Jezior. Na wyjściu Strugi z jeziora Płęsno położony jest drewniany (...)

Wrzucam sześć świąteczno - przyrodniczych zdjęć z terenu Parku Narodowego "Bory Tucholskie", dokąd udaliśmy się w dwie familie dokładnie tydzień temu, w Poniedziałek Wielkanocny. Spacer objął swym zasięgiem Łąki Józefowskie oraz jezioro Wielkie Gacno, nad którym nastąpiła konsumpcja kraszanek i innych świątecznych frykasów. Nad jeziorem byliśmy świadkami żabich zalotów, (...)

Zamieszczam kilka fotek z porannego spaceru po Lesie Wolność. Jest w nim coraz bardziej zielono. Nieśmiało zaczynają kwitnąć przylaszczki, zaś wawrzynek wilczełyko osiągnął apogeum kwitnienia. Jego niesamowicie słodki zapach jest czymś, dla poznania i doświadczenia czego warto ruszyć się z domu.   foto © Radosław